REKLAMA TP
, Testy Wearables Xiaomi

Xiaomi Mi Band i Xiaomi Mi Band 1S – testujemy najtańsze smartbandy dla aktywnych

fot. activeManiaK.pl, Rafał Jeleń

Te artykuły także cię zainteresują:

Popularne produkty:

20 odpowiedzi na “Xiaomi Mi Band i Xiaomi Mi Band 1S – testujemy najtańsze smartbandy dla aktywnych”

  1. JBZD pisze:

    I tak nikt nie uwierzy w taką recenzję biorąc pod uwagę jakie oceny opaski zgarniają na świecie.

  2. Tortilla Libre pisze:

    Opaski z powodzeniem mozna na basenie nosic. Plywalem w mojej i nic sie nie stało. a to mam wrażenie ze opaska cZasami mocno kroki zawyża

  3. Isaak pisze:

    Mój Mi Band 1s jest dość dokładny na 10km pomylił się około 250m, później przestałem porównywać. Urzywam już miesiąc przez jakiś czas zsynchronizowane z Google Fit ale jak dodalem kilku znajomych to zaczolem używać dedykowanej aplikacji, korzystania z telefonu Xiaomi więc u mnie aplikacja jest bogatszą niż ta dostępna z sklepu google,. Najnowsza aktualizacja wprowadza pomiary cykliczne pulsu kiedy wykryje bieg, a z tym radzi sobie nieźle, niestety jak śpię to sporo się ruszam przez co opaską przesuwa godzinę zaśnięcia o jakieś 2-3h jedyny problem to to że czasem się rozłaczy i nie chce się połączyć, muszę wówczas włączyć i wylaczyc tryb samolotowy.

  4. Paweł Niepowiem pisze:

    ja w swojej pływam na basenie problemu nie ma….czytelność apki pojecie względne…a co do cena\ jakość bije na głowę niekiedy droższe rozwiązania…a co do wyświetlacza…. bateria 30dni….na dzień dzisiejszy czekał bym na MI BAND 2

  5. ja pisze:

    Decinety@ nie taki sam…

  6. Rafał Jeleń pisze:

    decniety – przecież nie napisałem, że opaska jest beznadziejna, odradzając Wam zakup – wręcz przeciwnie. Obiektywnie oceniłem obecne funkcje, wierząc, że kolejne wersje jeszcze nas zaskoczą. Jako niskobudżetowiec to według mnie obecnie jedna z najlepszych propozycji – ze sporym, acz niewykorzystanym potencjałem, tym bardziej w tak okazyjnej cenie – mimo swych wad. O Fitbit na razie się nie wypowiadam, ale będę walczył o komplet testów i wtedy będziemy mogli zrobić porównanie 🙂 Na pierwszy rzut oka Fitbit wydaje mi się przereklamowany, ale piszę to powułując się na własne doświadczenie ze sprzętem, na ekspertów z zza oceanu i czytając opinie uzytkowników – to za mało, by rzetelnie ocenić ten produkt 🙂 Bądźcie cierpliwi, będę działał i zobaczę, co da się zrobić.

  7. decniety pisze:

    Ja nie zgadzam się z recenzją. Rozumiem, że opaska ma kilka minusów ale nie zapominajmy o tym, że Mi Band 1s kosztuje 100zł, a Fitbit Charge HR kosztuje 450zł.
    Jeśli chodzi o szatę graficzną to jest prosta ale i przejrzysta. Miałem Fitbit i wprawdzie podstawowe dane są ładnie pokazane ale gdy już chcemy zobaczyć dokładniejsze dane to jest to strasznie nie czytelne.
    Wyświetlacz to kwestia sporna. Ja jednak wolę nie mieć wyświetlacza, a mieć baterie działającą miesiąc. Fitbit Charge HR musiałem ładować co 5 dni.
    Zapięcie może i oporne ale nie musimy się martwić, że zgubimy opaskę. Sprawdźcie opaskę Fitbit Charge, gdzie bez dodatkowych gumek zabezpieczających nie trudno o jej zgubienie.
    Wodoodporność i tak jest lepsza niż u Fitbit bo tam nie można nawet brać prysznicu z opaską na ręce. Zresztą jeśli chodzi o kąpanie się w Mi Band 1s to nie zauważyłem problemów z działaniem po kąpielach nad jeziorem.
    Podsumowując, sama opaska nie jest zła za tę cenę, a wręcz powiedziałbym, że jest śmiesznie tania. Miesiąc działania, inteligentny budzik czy względna wodoodporność to coś czego nie zawsze uświadczymy w opaskach kilka razy droższych.

  8. Rysista pisze:

    Rafale, bardziej mi chodziło, żeby o tym wspomnieć. Po prostu taka informacja może być dla kogoś ważna przy podejmowaniu decyzji o zakupie.

  9. Rafał Jeleń pisze:

    Rysista – lepiej przyłożyć, czyli zakładam, że miałem kupić smartfona od Xiaomi i pod tym kątem robić recenzję? 😉 Niestety, jak doskonale wiecie Xiaomi oficjalnie na polskim rynku jeszcze nie działa, dlatego już same pozyskanie opasek uważam za sukces. Dla przykładu amerykański Fitbit olał mnie ciepłym moczem 😉 A tak już całkiem poważnie, Michael – jeśli chodzi o Endomondo to połączysz się bez większych problemów (mój iPhone 6 spisał się na medal), w każdym razie według mnie jeszcze nie działa to tak, jak powinno. Choć Endomondo pokazuje tętno mierzone przez tego smartbanda, to tak jak wspomniałem w recenzji zdarza się, że podczas treningu coś się zacina i pomiar nie jest odpowiednio przekazywany – bije dzwon, ale nie wiadomo, w którym kościele. Według mnie producent powinien zadbać o dedykowaną aplikację i tutaj jestem trochę zaniepokojony, biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z potentatem, który osiąga bardzo dobre wyniki sprzedaży. Chyba musimy uzbroić się w cierpliwość. Liczę, że pojawienie się nowego smartwatcha może coś zmienić, a jak będzie – zobaczymy 😉 W każdym razie opaski od Xiaomi mają potencjał, póki co produkty jeszcze raczkują.

  10. ja pisze:

    Mam tę opaskę na ręce i powiem jedno-to jest gadżet. O ile sama strona sprzętowa nie jest zła (opaska dokładnie liczy sen, wytrzymuje ok 20dni na bateri i dosyć dobrze radzi sobie z mierzeniem pulsu) o tyle zaplecze programistyczne jest tragiczne. Mifit ma bardzo mało funkcji, opaska często odłącza się od telefonu, pomiar pulsu możemy wymusić tylko z samej apliakcji na telefonie (szkoda że nie można wywołać pulsu na przykład tapnięciem w moduł) poprostu jest tragedia. Pulsometr nie wykorzystany jest nawet w 5%, kroki może liczyć telefon (swoją drogą idzie mu to dokładniej) a więc ta opaska służy tylko do monitorowania snu (to idzie jej perfekcyjnie) i do budzenia wibracjami. Jeśli ktoś chce ją kupić to tylko wesje bez S w nazwie bo poprostu funkcje ma te same a jest tańsza. Za 50zł tragedi nie ma, ja niestety dałem 110 i trochę żałuję. Niech nie zmyli was nazwa-ten smartband nie ma startu do sprzętu fitbita czy nawet sony. Pomiar kroków w trakcie chodu nie jest zły, prawdziwe cyrki zaczynają się siedząc np w fotelu. (Siedząc każdy ruch jest badany jako krok). Co do możliwości pływania-mi band nie ma ze mną łatwego życia a mimo to bez problemu wytrzymuje także pływanie też przetrzyma. W pełni zgadzam się z recenzją.

  11. Michael pisze:

    Rafale napisałeś, że opaska współpracuje z Endomondo i mam pytanie odnośnie tej kwestii, czy miałeś jakichś problem z połączeniem? Czy podczas biegania czy innych czynności przerwało połączenie między telefonem, a opaską? Czy potrzebna jest jeszcze jakaś inna aplikacja do zczytywania bicia serca, czy po prostu w endomondo dodałeś tą opaskę i już wszystko działało?

  12. Rysista pisze:

    Też się nie oszukujmy, opaska jest przeznaczona głównie dla smartfonów od xiaomi z miui na pokładzie. Tam opcji jest więcej. Zgadzam się z @Adamo1139, recenzja jest nie pełna, autor mógł się trochę lepiej przyłożyć.

  13. Rafał Jeleń pisze:

    Dancap – brałem pod uwagę oficjalne informacje, które producent umieścił zarówno na witrynie internetowej, jak i pudełku – nie miej mi tego za złe. Specjalnie dla Ciebie wprowadzę poprawkę – dzięki za czujność 😉

    • Dancap pisze:

      Ok i sorry ze się uniosłem ale wiadomo, że WP jest lekceważony przez producentów ale to nie znaczy pozostają bez wsparcia bo naprawde jest wiele prywatnych osób które starają sie aby aplikacje powstały. Poza tym mialem możliwość korzystać z aplikacji WP i androida i ta na WP jest dużo lepiej zaprojektowana niż oficjalna. ?

  14. Misha pisze:

    Gdyby dali radio to Stasiuk by kupił ☺

  15. adamo1139 pisze:

    Nie klamstwo, tylko autor tekstu zapewne brał pod uwagę tylko oficjalną aplikację.
    Moja 1 z kolorowymi diodami i 41mah ma 55 dni pracy z dala od ładowarki i wciąż 19%, ale ja rzadko jestem połączony z Mi Bandem przez bluetooth, zwykle on sobie liczy i co parę dni go synchronizuję.

    • Dancap pisze:

      Ale co mnie to obchodzi. Przez takie podejście ktos może pomyśleć ze na WP nie ma wsparcia/aplikacji a taka jest i świetnie się sprawdza i dużo lepiej się prezentuje niż oficjalna. Wiadomo że często nie ma oficjalnych aplikacji na WP wiec recenzent powinien wejść do sklepu i sprawdzić czy nie ma jakiejś aplikacji alternatywnej bo jego wypowiedź jest kłamstwem bo ja mam WP i korzystam bardzo sprawnie z opaski i nie „obszedłem sie smakiem”

      U mnie opaska jest podłączona cały czas do telefonu. Przy każdym uruchomieniu dane się aktualizują a pomiar pulsu przeprowadzam 4,5 razy dziennie.

  16. Dancap pisze:

    „Windows Phone oraz entuzjaści śledzenia aktywności za pośrednictwem peceta lub laptopa muszą obejść się smakiem.”

    Co za kłamstwo. Jest świetna aplikacja BIND MI BAND na WP/W10m która jest bardzo sprawnie rozwijana i świetnie się sprawdza do śledzenia kroków, sprawdzania snu, inteligentnego budzenia, mierzenia pulsu. Cala historia jest zapisana w formie wykresu oraz zapisana w onedrive.

    Co do baterii mój miband 1s byl ładowany 5 stycznia a obecnie mam 61%

  17. adamo1139 pisze:

    Co do nierówności pomiaru – może była źle ustawiona długość kroku. Ktoś się kiedyś chwalił, że jemu policzyło maraton z niezwykłą dokładnością.

Pozostaw odpowiedź Rafał Jeleń Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


reklama