Nareszcie, moja ręka sprawiedliwości dopadła zegarek, który jest najjaśniejszą z gwiazd pośród tłumu urządzeń dedykowanych aktywnym. Garmin odradza się jak feniks z popiołów (Forerunner 230 dostał ode mnie niezły wycisk) i udowadnia, że należy mu się miejsce na tronie. Panie i Panowie, przed Wami najlepszy zegarek amerykańskiego producenta – Garmin Fenix 3.
Stało się. Zmiana na pozycji lidera w naszym wielkim rankingu smartwatchy i smartbandów. Garmin Fenix 3 rządzi i dzieli, a inne zegarki multisportowe z najwyższej półki z zazdrością spoglądają w stronę króla.
Dane techniczne
Specyfikacja Garmin Fenix 3 Sapphire
Dane podstawowe | |
Producent | Garmin |
Model | Fenix 3 Sapphire |
Wymiary | 51 x 51 x 16 mm |
Waga | 85 g |
Ekran | |
Typ | MIP, rozdzielczość 218x218 |
Kluczowe podzespoły | |
Pamięć użytkowa | 32 MB |
Obsługa kart pamięci | brak |
Bateria | ładowanie przewodowe |
Dodatkowe | USB, Accelerometer, krokomierz, wysokościomierz barometryczny, antene EXO, elektroniczny kompas, powiadomienia, alert wibracyjny, sterowanie muzyką, znajdź telefon, sterowanie kamerą, Waypointy, Virtual Pacer, pułap tlenowy, asystent odpoczynku, symulator wyścigu, osobiste rekordy, funkcje rowerowe, Virtual Partner, Virtual Racer, Auto Pause, Multi Sport, alert tempa, trening interwałowy, zliczanie kalorii, training effect, funkcje pływackie, monitorowanie snu, Garmin Connect, automatyczna synchronizacja, |
System operacyjny | |
Wersja | Producenta |
Łączność | |
WiFi | TAK |
GPS | TAK |
Bluetooth | TAK |
NFC | brak |
Wyposażenie, design i ergonomia
Musimy nieskromnie przyznać, że wszyscy okoliczni kurierzy już wiedzą kto robi najlepsze testy wearable w polskim internecie, a może po prostu mówią tak, bo praca wre, a na koncie się zgadza. W każdym razie jak jeden mąż lajkują nas na Facebooku. Nieważne. Najistotniejsze, że mamy dla Was kolejną porcję testów, które rozwieją Wasze wątpliwości, przybliżając Was do udanego zakupu.
Stało się, w końcu trafił w moje ręce, skrupulatnie spakowane zawiniątko skrywało w sobie niewielkie pudełeczko, a w nim przywitały mnie: zegarek Garmin Fenix 3 w wersji Sapphire, pas telemetryczny HRM Run, wymienny elegancki pasek oraz kabelek USB wraz z malutką stacją dokującą. A byłbym zapomniał, jest jeszcze zasilacz sieciowy i instrukcja obsługi.
Śmiem twierdzić, że Fenix 3 jest to najładniejszy zegarek outdoorowy na rynku (czapki z głów, design naprawdę cieszy oko) – zabłyszczy zarówno podczas treningu, jak i spotkania biznesowego. Doskonale prezentuje się na nadgarstku, dlatego nieważny czy ubierzesz go do sportowego dresu czy szykownego garnituru, model ten ma to coś, co sprawia, że poczujesz się męsko niezależnie od sytuacji. Jest masywny, waży aż 85 g – sporo, co da się wyczuć podczas treningu, ale z drugiej strony – czy nie taki właśnie powinien być męski czasomierz? Co nie zmienia faktu, że ćwiczyło mi się w nim całkiem przyjemnie, choć nie braknie osób, które będą kręcić nosem ze względu na jego masę.
Pierwszoplanową rolę odgrywa kolorowy wyświetlacz Garmin Chroma Display o rozdzielczości 218×218 p, który jest o niebo czytelniejszy aniżeli wspomniany Forerunner 230, który testowałem dla Was poprzednio. Barwy są całkiem żywe, a podświetlenie spełnia swą rolę, dzięki czemu bez obaw można ćwiczyć również po zmroku, ciesząc się garścią najważniejszych statystyk.
Zegarek wyposażono w 5 ergonomicznych przycisków funkcyjnych (3 z lewej strony i 2 z prawej). Każdy przycisk jest podpisany, co sprawia, że operowanie czasomierzem jest w pełni intuicyjne. Na uwagę zasługuje również sam pasek. Osobiście, wolałem korzystać z tego, który przeznaczony jest do aktywności fizycznej (choć elegancki również jest niczego sobie). Zaczep jest solidny, a operowanie nim to bułka z masłem. Co istotne, zegarek mimo swego koloru nie przyciąga kurzu, co ucieszy estetów wszelkiej maści.
System, parowanie, aplikacje, społeczność
Firma Garmin, do czego nas już przyzwyczaiła, tradycyjnie stawia na aplikację Connect, w przypadku smartfonów mamy do czynienia z Garmin Connect Mobile (kompatybilna z systemami: Android i iOS). Podobnie jak w przypadku Polar Flow, polecam jednak wersję na PC, która spisuje się znacznie lepiej. Synchronizacja odbywa się niemal błyskawicznie przy użyciu programu Garmin Express. W konsekwencji każdy znajdzie dla siebie dogodne rozwiązanie, czym Garmin zaskarbił sobie uznanie już wielu użytkowników. Zegarek automatycznie przesyła wszelkie dane, co z pewnością doceni każdy wymagający użytkownik.
Na wstępie (zarówno w czasie synchronizacji, która jest niezwykle prosta, a zarazem intuicyjna, jak i podczas pierwszego uruchomienia sprzętu) uzupełniamy podstawowe dane (m.in. płeć, wiek, wagę, wzrost), dzięki którym program wyznacza potencjalny cel (może się zmieniać w zależności od tego, jak dużą aktywnością wykaże się użytkownik podczas korzystania z urządzenia).
W momencie, kiedy zapragnie się przesłać dane, należy ponownie skorzystać z Garmin Express, który następnie połączy użytkownika z platformą Garmin Connect. To właśnie ona daje nam dostęp do rozszerzonych informacji o aktywności oraz pozwala integrować się ze społecznością. Możemy rywalizować zarówno ze znajomymi, jaki i innymi użytkownikami, biorąc udział w różnych ciekawych wyzwaniach. Ponadto istnieje możliwość udostępniania swoich rezultatów na portalach społecznościowych.
Warto dodać, że samo korzystanie z Garmin Connect (według mnie to najlepsza platforma, zaraz obok Polar Flow) jest bardzo przyjemne za sprawą przejrzystego interfejsu, który umila przeglądanie wszelkich statystyk zebranych w ciągu całego dnia. Aby urozmaicić trochę korzystanie z zegarka, użytkownik może ściągnąć nowe tarcze, widżety, aplikacje — a wszystko za darmo w sklepie Connect IQ.
W akcji
Garmin Fenix 3 Sapphire to potwór, siejący postrach wśród konkurencji, a wszystko za sprawą funkcjonalności tego urządzenia. Z poziomu zegarka możemy śledzić, takie informacje jak: aktualny czas oraz aktywność dobową (pokonane kroki, przebyty dystans, spalone kalorie oraz wciąż „bezużyteczny” sen). Ponadto, operując strzałkami możemy obserwować: swój aktualny cel oraz poziom jego realizacji; kompas, wysokośmierz, barometr oraz Trackback (nawigacja); „mój dzień”'; a także skruplatne dane z ostatniego zapisanego treningu. Pomiary są dokładne, niemal identyczne do tych, które otrzymywałem w przypadku sprzętu firmy Polar. Co więcej, zapuszczając się w nieznane miejsca, mogłem swobodnie wrócić bez obaw, że zabłądzę. Nawigacje dała radę.
Ponadto miłośnicy aktywności będą zachwyceni multisportowymi funkcjami. Zegarek oferuje nam śledznie następujących dyscyplin: bieg narciarski, narty/deska, wspinaczka, wędrówka, bieg szlakiem, bieg, bieg w pomieszczeniu, rower, jazda w pomieszczeniu, basen, otwarty akwen, surfing, wiosłowanie, wiosłowanie w pomieszczeniu, triathlon, a nawet golf. Musicie przyznać, że to robi wrażenie.
W dodatku za pomocą dołączonego do zestawu pasa HRM możemy śledzić aktualny puls oraz pułapy tlenowe. Wskazania również nie pozostawiają wiele do życzenia, pokrywając się w zasadzie w całości ze wskazaniami urządzeń fińskiego producenta (firmy Polar).
Funkcji treningowych jest tak dużo, że nie sposób wszystkich wymienić. Na uwagę zasługują chociażby: asystent odpoczynku (obejmuje czas odpoczynku i kontrolę odpoczynku), symulator wyścigu (pozwala określić doś dokładnie czas ukończenia wyścigu na podstawie aktualnego szacowanego pułapu tlenowego), wirtualny parner (trening z cyfrowym przeciwnikiem), Trening interwałowy (konfigurowanie interwałów) czy zaawansowane ćwiczenia (tworzenie niestandardowych ćwiczeń) . A to tylko namiastka tego, czego możemy doświadczyć wraz z tym modelem.
Co ważne, Fenix 3 wyposażono w funkcję GPS oraz GLONASS – dość szybko łapie fix (szybciej niż urządzenia firmy Polar) i działa bez większych zarzutów. Przy pomocy aplikacji Garmin Connect, możemy dokładnie śledzić i analizować trasy, którymi biegamy.
Ponadto po sparowaniu smartfona z zegarkiem użytkownik ma dostęp do powiadomień z telefonu, a konkretnie wyświetlania wiadomości e-mail, SMS-ów i komunikatów z portali społecznościowych). Jest również opcja znajdź mój telefon, który z całą pewnością przyda się, gdy telefon się gdzieś zawieruszy. Zegarkowi daleko do typowego smartwatcha, jednak funkcje te działają jak należy i z całą pewnością dla aktywnych, nie rozstających się z telefonami okażą się przydatnym dodatkiem.
PoradniKowa wodoszczelność na poziomie 10 ATM zadowoli nawet najbardziej wymagających. Poradzi sobie ze zmiennymi warunkami atmosferycznymi, potem, prysznicem, kąpielą, a nawet wizytą na basenie czy wypadem na „snurkowanie”.
Producent obiecywał do 20 godzin w trybie treningu (z GPS) i faktycznie wydaje się, że nie bez powodu. Od momentu otrzymania zegarka, do samego końca testów ani razu nie musiałem go podłączać do komputera (no chyba, że tylko po to, by zgrać dane). Co więcej, w trybie zegarka sprzęt ma pracować ponad miesiąc. Rewelacja.
Podsumowanie i ocena
Garmin Fenix 3 to obecnie najlepszy zegarek dla aktywnych na rynku, który ma wszystko to, co tygrysy lubią najbardziej. Z całą pewnością zadowoli wymagających sportowców. Zachwycający design, intuicyjna obsługa, serwis internetowy Garmin Connect, pulsometr, funkcja multisport w najlepszym wydaniu, szereg funkcji treningowych, monitor aktywności dobowej, dokładność pomiarów, GPS/GLONASS, powiadomienia z telefonu, wodoszczelność na poziomie 10 ATM oraz bardzo dobra bateria. Urządzenie wręcz ociera się o ideał, choć z pewnością nie bez znaczenia pozostaje fakt, że zegarek jest piekielnie drogi, masywny i do typowego smartwatcha mu daleko. Tak oto dotarliśmy do końca koronacji modelu Garmin Fenix 3, a mi nie pozostało nic innego, jak z bólem serca odesłać go do producenta.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Mój po 5 miesiącach do wyrzucenia.Nie polecam
Dokładność pomiarów?? To chyba jakiś żart. Pomimo włączenia Glonass + GPS i biegu stałym tempem wskazuje na tempo chwilowe z przedziału 4:30 – 6:30. Wystarczą dwa liście 5 metrów nad głową i już bzikuje. Wcześniej miałem Forerunnera 220 i był nieporównywalnie dokładniejszy.
Mam od kilku dni tego Garmina i próbuję się go nauczyć.
Czy jest jakaś sztuczka pozwalając ana sprawdzanie czasu w trakcie treningu? Bo jak uaktywnię trening to nie mam możliwości sprawdzenia która godzina :-/ O ile w przypadku krótkich treningów to nie problem to w przypadku długiego wybiegania lub treningu „wędrówka” (czyli turystyki) bieżacej godziny mi mocno brakuje.
A czy ewentualnie możesz polecić jaką aplikację pozwalającą na sensowne umieszczenie na tarczy wszystkich funkcji równocześnie (godzina, dystans, HR, km/h itp)? Jest może taka apka po polsku?
ad1) Przytrzymujesz sobie lewy dolny button (down) przez jakas sekunde/dwie i przelacza Cie w tryb zegarka.
ewentualnie mozesz sobie godzine dodac jako jedno z pol treningowych, kazda dyscyplina ma konfigurowalne ekrany (max chyba 10) a na kazdym z nich mozesz umiescic do max 4 pol informacyjnych takich jak predkosc, czas, tempo, czas okrazenia, temperature, wysokosc, godzine itp 🙂 I to jest odpowiedz na 2gie pytanie. Nie potrzeba dodatkowej apki 🙂
No i elegancko. Wszystko gra. Oj, chyba jeszcze nie raz mnie ten Garmin zaskoczy. Dzieki za szybką i fachowa poradę
Pisanie o należącym do ścisłej czołówki kombajnów treningowym, że ma wadę w postaci „daleko mu do typowego smartwatcha” dyskwailfikuje Cię do przeprowadzania testów tego typu urządzeń. Zresztą potwierdzasz to zupełną jałowością „testu”. Zajmij się lepiej testowaniem zegarków i smartwatchy, bo zdaje się nawet nie za bardzo znasz możliwości i przeznaczenie tego typu urządzeń.
Witam. Mam pytanie jak w zegarku garmin fenix 3 można wgrać aplikację dostosowaną do biegania treningów interwałowych? Z góry dziękuję i pozdrawiam
Im wiecej czytam recenzji tym trudniej mi sie zdecydować co kupic fenixa3 czy Suunto spartan. Fenix ładniejszy i chyba ma wiecej funkcji treningowych ale z tego co czytam sprtan ma dokładniejszy gps.
garmin jest trochę bardziej zawodny ale ma perfekcyjny serwis, niemalże od ręki wymieniają na nowy
ale ja wolę suunto gdzie w ogóle nie ma potrzeby wymieniać, jest nie do zajechania 🙂
Dzięki za recenzje. Między innymi to jej treść wpłynęła na decyzję o zakupie. I jak na razie, po dwóch miesiacach uzytkowania Fenixa 3 Sapphire, jestem zachwycony coraz bardziej! Choć nie szukałem zegarka typowo sportowego, a raczej surwiwalowego. Wszystko co napisane w recenzji to prawda. Dodatkowo rewelacyjnym w Fenixie dla mnie jest również to, że można poprzez aplikacje Garmina pobierać na zegarek dodatkowe widgety i aplikacje, które jeszcze bardziej powiększają jego funkcjonalność. Mam kilka zegarków, ale Garmina od momentu zakupu jeszcze z ręki nie zdjąłem 🙂
Od paru dni czytam opinie, porównuję i dziś zdecydowałem, Suunto Ambit 3 Peak. Dlaczego Suunto – nie znalazłem opinii żeby się zawieszał, gubił ślad GPS, zaniżał/zawyżał dystans, u Garmina to stało się normalnością. A na dodatek, kupując Suunto zaoszczędzę parę stówek.
dokładnie, garmin – sprzęt popularny, suunto – niezawodny i dla tych co chcą się wyróżnić 🙂
Użytkuję Fenixa3 od pół roku. 2 sztuki, jeden mam ja, drugi moja lepsza Połówka. Przemierzone ponad 1000km…kilkadziesiąt startów w różnego rodzaju biegach włącznie z runmageddonem. Miliony kroków…trochę pływania…spacery, biegi, schody itp…żaden się nigdy nie powiesił. Opinie o wieszających się Garminach mogą dotyczyć tylko modeli z nieaktualizowanym oprogramowaniem.
Tak podejrzewam bo my zawsze mamy najnowsze i nigdy nic się z nimi nie dzieje…
Mnie tylko irytuje obecność w GC pól golfowych i brak możliwości usunięcia tej aktywności. Znacie jakiegoś golfistę, który gania z fenixem ? Ja chyba nawet żadnego golfisty nie znam 🙂 Mogliby jeszcze udostępnić więcej szybkich skrótów do funkcji, prostszy dostęp i łatwiejsze ustawienie timera i więcej niż jeden stoper. Poza tym…zegarek zarówno na codzień jak i do sportu idealny. Przez niego rozstałem się z resztą…:(
pomiary, pomiary, pomiary……. ale problem z tym zegarkiem jest inny, taki, że aplikacja Garmin baseCamp jest na komputery, a nie na systemy mobilne! więc jeśli chcesz użyć zegarka jako nawigacji musisz zabrać ze sobą kompa. natomiast w suunto nie ma problemu bo jest aplikacja movescount! wyciągasz smartfona i zmieniasz trasę na zegarku
Jestem szczęśliwym posiadaczem (od kilku dni) tego cuda i zastanawiam się czym się różni bieg od biegu szlakiem? Z tą łatwością i intuicyjnością obsługi to jest jak z bieganiem, dla jednego 10km to dystans życia, a inny się nie przebiera poniżej 25km! Jak był by ktoś chętny aby praktycznie nauczyć mnie obsługi tych wszystkich funkcji to ja bardzo chętnie!
Nie zawiesza / resetuje się wam?
Zegarek ogólnie super. Wadą jest skracanie dystansu wybranych aktywności. Na otwartym terenie jest jeszcze w miarę, ale w lesie jest dramat. Na dystansie 7 km wskazuje 6,5. Nike runer w iPhone 6 na tym samym dystansie zaniża jedynie o 50-60 metrow. Fenix 3 ma wyraźna tendencje do „ścinania”zakrętów. Wysokościomierz barometryczny tez pokazuje co chce niestety. Dopiero po sparowaniu z GPS odczyt jest w miarę akceptowalny. W Tatrach na punktach kontrolnych z tabliczkami informującymi o wysokości rozbieżności niestety dosyć spore.
Mejdej, w porównaniu do sprzętu firmy Polar, wychodziły niemal identyczne wskazania, dlatego osobiście nie odczułem, by urządzenie było niedokładne, wyniki były jak najbardziej w porządku. Ślad GPS, może nieznacznie odbiegał od rzeczywistości (szczególnie w zalesionym terenie), ale poza tym u mnie bez większych problemów. Jeśli chodzi o GPS, to w tym segmencie chyba TomTom spisuje się najlepiej. W sumie to dobry pomysł, żeby sobie porównać i nanieść wskazania każdego producenta – wkrótce się tym zajmę. Jeśli macie swoje doświadczenia i przemyślenia związane z zegarkiem Garmin Fenix 3, dawajcie znać. Na pewno wiele osób skorzysta 😉
Dobra recenzja. Ciekawie to wygląda. Zegarek godny polecenia.
PS. Ostatnio dużo się dzieje dobrego w elektronice noszonej, którą można zastosować w trakcie sportu. Cieszy fakt, że wielu producentów udoskonala swoje topowe modele, a tym samym, rozwija ich funkcje, zastosowanie etc. Pozdrawiam, Kamil
Dokładność pomiarów ? 🙂 No proszę…. Mam go już ponad rok i to najgorsza wada tego sprzętu. Jest mega niedokaładny. Nie umywa się nawet do poprzednich jakie miałem (310XT i 910XT). Tamte były super dokładne. Ogólnie zegarek jest fajny, i nie mam zastrzeżeń, ale dokładność jest dramatyczna. Porównywalna z Endomondo na telefonie. Nie chcę nikogo zrażać, bo zegarek jest super i nie zamieniłbym go na inny… ale jeśli dla kogoś najważniejsza jest dokładność to mocno się zawiedzie.
Czemu w takim razie zmieniłeś z 910XT ? Sam posiadam i myślałem nad zmianą, ale często widzę opinie że jest niedokładany. Jak to wygląda u Ciebie? Jak oceniasz, jak % to wygląda ?
Zmieniłem, bo ma więcej fajnych opcji, można go nosić na codzień i jest rozwojowy przez możliwość wgrywania aplikacji… Ogólnie nie ma porównania do 910XT, bo t zupełnie inna liga. Jedyna wada, niestety dość istotna, to ta słaba dokładność. Myślę czy go nie zareklamować, ale skoro wszędzie czytam, że one tak mają to nie wiem czy jest sens.
a ja wolę suunto ambit3 peak sapphire 🙂
widziałem na ulicy ludzi w tych zegarkach i wyglądają komicznie, WIELKI !!!!!
@AKAS wersji jest trzy. Zwykły fenix 3, fenix 3 sapphire i fenix 3 HR (pulsometr i szafirowe szkło). Generacji jak nazwa wskazuje jest trzy. Jednak moim skromnym zdaniem ostatnia generacja tj. Fenix 3 jest najciekawsza ze względu na design. Nie wygląda jak typowy zegarek sportowy tylko bardziej jak zegarek na codzień 🙂
Wersji jest aż 23. Kombinacje kolorów, pasków, opasek HR, szkieł i czujnika HR z nadgarstka.
witam, czy można wiedzieć ile jest wersji tego zegarka wiem że sa ze szkłem szafirowym ale ile jest jego juz generacji ?bardzo mi sie podoba i pojawił sie ostatnio w pewnym sklepie gdzie zawsze ozna jesli sie ma malo gotowki wziąść go na raty 🙂
Właśnie już drugi tydzień czytam i oglądam rożne recenzje i coraz bardziej mam ochotę go kupić. Cena wprawdzie spora ale z drugiej strony szukałem podobnego „zwykłego” zegarka z takimi funkcjami jak Casio Gulfman albo pro trek (jednak bez funkcji fitness) i koszt jest zbliżony, a jak wliczy się do tego koszt dobrej opaski treningowej z pulsometrem (ponieważ chce kupić fenix 3 HR) to cena tego zegarka wcale nie jest taka duża.
Jak najbardziej 😉 Na nadgarstku prezentuje się naprawdę bardzo dobrze – niezależnie od tego czy pokonujemy kolejny kilometr, czy jesteśmy w knajpie na mieście czy też w pracy. Model naprawdę godny polecenia.
Mam pytanie do autora. Czy ten zegarek nadaje się na codzień? Już od jakiegoś czasu zastanawiam się nad tym zegarkiem bo jest dość uniwersalny (nie musiałbym nosić osobno mojego fitbit charge).